czerwca 15, 2012

chlebek z ziarnami

dla mnie idealny -z wierzchu chrupiący w środku wilgotny, wytrzymuje ponad tydzień w chlebaku, daje ogrom satysfakcji, bo przeciez nie każdy piecze chleb, wystarczy poświęcić mu troche czasu, a on odwdzięczy się od razu po wyjściu z piekarnika
dodam jeszcze: zapach  pieczonego chleba w domu bezcenny!

0,5kg mąki
pół paczki otrębów pszennych
płaska łyżka soli
pół kostki drożdży, czyli 5dkg
3szkl wody
1 łyżka oleju
garść siemienia lnianego
garść płatków owsianych
garść słonecznika łuskanego
garść sezamu

Do miski wsypujemy: mąkę, siemie lniane, płatki owsiane, słonecznik, sezam, otręby, sól i wszystko mieszamy następnie robimy dołek i wlewamy w niego rozpuszczone drożdże z cukrem (drożdże rozpuszczamy w 1/4 szkl. ciepłej wody z kranu), pozostawiamy pod lnianą ściereczką na 15 min do wyrośnięcia (ciepłe miejsce np przy nagrzewającym się piekarniku przyspiesza ten proces). Kolejny etap to dodanie pozostałej ciepłej wody,mieszamy, dodajemy olej i znów mieszamy aż zawartość będzie pięknie odchodzić od miski. Przykrywamy lnianą ściereczką i znów czekamy, aż wyrośnie jakieś 15-20min (dwukrotnie zwiekszy swoją objętość). Jeszcze raz po tym czasie mieszamy wszystko drewnianą łyżką i rozkładamy do foremki (keksówki), pieczemy chleb do momentu uzyskania złocistej skórki w 190 stopniach C (około godziny)

1 komentarz:

ellae pisze...

Chlebek wlasnej roboty!
Chetnie bym robila ale.....
Po pierwsze nie umiem wyrabiac ciast, dlatego przydalo by mi sie urzadzenie do wypieku chlebka ktore od razu wyrabia ciasto. Ot! Nie mam nigdy az tyle sily. Zwyczajnie:)
Po drugie nie lubie chleba ktory na drugi dzien jest jak sucharek. A takie mi do tej pory tylko wychodzily:]
Wiec po trzecie jesli bym miala robic to na zakwasie. No a co za tym idzie zaczyn tez trzeba zrobic. Dwa razy probowalam. I nie wyszlo.